Niemiecka scena polityczna
Od kilku miesięcy na niemieckiej scenie politycznej wyraźnie figurują dwie, zgoła skrajnie różniące się od siebie partie. Równie często ich temat jest poruszany w wielu mediach, co potęguje zainteresowanie. Prawicowa Alternatywa dla Niemiec oraz lewicowy Blok Sahry Wagenknecht, zostały fenomenem wyborów lokalnych, które odbyły się 1 września w Saksonii oraz Turyngii. Na drugi plan zepchnięte zostały grające w niemieckiej polityce pierwsze skrzypce od ponad 70 lat SPD, CDU oraz FDP. Przełomowo dobre wyniki partii nowej fali są podstawą do zadania sobie pytania - czy czas na nowe otwarcie w Niemczech?
Trudna sytuacja koalicji sygnalizacji świetlnej
Po wyborach do niemieckiego Bundestagu w 2021 r. zawiązała się tzw. koalicja sygnalizacji świetlnej (SPD – FDP – Zieloni). Tak skonstruowany rząd miał być nowym otwarciem dla Niemiec po 16 latach kanclerstwa Angeli Merkel. Niestety, nieudolne działania Koalicji, na której czele stoi Olaf Scholz spowodowały ogromny spadek poparcia dla rządu, jak i tworzących go partii. Według portalu Statista.de, SPD, która jest głównym podmiotem koalicji notuje poparcie na poziomie ok. 15%, co nie tylko powoduje, że jej główny konkurent – CDU z poparciem wynoszącym 33% głosów - jest liderem zaufania wśród Niemców, ale powoduje, że na drugie miejsce wybija się AfD z ok. 17% poparcia. Nie lepiej wygląda sytuacja FDP, czy partii Zielonych, które notują odpowiednio wyniki ok. 5% (w niektórych sondażach nie przebijają nawet 5% progu wyborczego) oraz ok. 11,5%.
Wybory lokalne w Turyngii i Saksonii – ogromny sukces AfD i BSW
Wybory z 1 września miały być sprawdzianem dla każdej opcji politycznej w Niemczech. Miał być to prognostyk dla kolejnych wyborów lokalnych, ale przede wszystkim dla wyborów parlamentarnych, które odbędą się na jesieni 2025 r. Budzące ogromne nadzieje głosowanie, przyniosło dla partii nowej fali ogromny sukces. AfD zdobyła prawie 33% głosów w Turyngii oraz ponad 30% głosów w Saksonii. Tym samym AfD wygrała wybory w Turyngii, a w Saksonii zajęła drugie miejsce, będąc wyprzedzoną przez CDU o 1,3%. Zaskakująco dobry wynik osiągnął też nowopowstały Blok Sahry Wagenknecht. Zdobył on prawie 15,8% głosów w Turyngii i 11,8% głosów w Saksonii. BSW utworzony przez niektórych polityków lewicowej partii Die Linke, wyraźnie odebrał im dużą część głosów. W Turyngii, gdzie zwycięzcą poprzednich wyborów było właśnie Die Linke, w 2024 r. otrzymało jedynie 13,1% głosów, co daje spadek o prawie 20% w stosunku do wyborów w 2019 roku
Tarapaty całej Koalicji
Dla SPD, FDP i Zielonych był to kolejny sprawdzian poparcia społecznego dla ich działań. Ponownie wynik wszystkich tych partii można nazwać niezadowalającym. Notowania SPD w obydwu landach ukształtowały się na poziomie od 6% do 7%. Jeszcze gorzej sytuacja wygląda u współkoalicjantów socjaldemokratów. Zieloni w Turyngii spadli pod próg wyborczy, w Saksonii ledwo go przebili, a wolnościowcy z FDP w obydwu landach osiągnęli notowania wynoszące ok. 1%. Zsumowane wyniki partii koalicji w Saksonii spadły z 20,8% w 2019 roku, do 13,3% w 2024 r. oraz w Turyngii z 18,2% do 10,4%, co daje średni spadek na poziomie ok. 7,5 %.
Kto premierem w Saksonii i Turyngii?
Wyniki wyborów w Saksonii i Turyngii otworzyły dwa scenariusze, jeśli chodzi o polityczną przyszłość tych landów. Partie starego porządku na czele z Olafem Scholzem wzywają do stworzenia kordonu dla „skrajnie prawicowych ekstremistów” z AfD. Potencjalna koalicja wciąż silnego CDU z partiami federalnej koalicji rządzącej nie daje większości mandatów ani w Turyngii, ani w Saksonii, kluczowe zatem stają się dwie lewicowe partie: BSW i Die Linke. Bez nich nie da się utworzyć stabilnego rządu krajowego, ani ze strony CDU i koalicji federalnej, ani AfD. Zwiększa to polityczny prestiż nowopowstałej partii Sahry Wagenknecht, jak i starej lewicy.
Czas przełamania dla nowej fali
Partie, które odniosły znaczący sukces w wyborach lokalnych w Turyngii i Saksonii to bez wątpienia AfD i BSW. Ich wyniki są niewątpliwie świetnym prognostykiem przed wyborami do Bundestagu w 2025 r. Znaczenie tego zwycięstwa zwiększa liczba Niemców, którzy wzięli udział w głosowaniu. Wynosi ona ponad 3,5 miliona Niemców, co stanowi ponad 5% wszystkich mieszkańców naszych wschodnich sąsiadów uprawnionych do głosowania. Wyniki partii Wagenknecht oraz niemieckich nacjonalistów będą prawdopodobnie rosnąć zgodnie z tą statystyką w stosunku do całego kraju.
W trudnej sytuacji jest Olaf Scholz i jego rząd, który ponownie przekonał się, że jego pozycja w oczach Niemców jest zwyczajnie słaba, a rządy na kolejne 4 lata wydają się być póki co tylko odległym marzeniem.
Z kolei CDU prowadzące w sondażach, jak również będące silnym konkurentem w tych wyborach i prawdopodobnym pretendentem do wygrania przyszłorocznych wyborów, będzie musiało skupić się nie na swoim dotychczasowym „wielkim bracie” SPD, a na rosnących w siłę ekstremach, którym CDU ma za zadanie odebrać część wyborców, aby umocnić swoje szanse na powrót do władzy.
Źródła:
Wyniki sondaży i wyniki wyborów:
- https://ewybory.eu/sondaze-europa/niemcy/
- https://www.politico.eu/europe-poll-of-polls/germany/
- https://www.tagesschau.de/wahl/archiv/2024-09-01-LT-DE-SN/
Opinie powyborcze: